Dość przypadkowo natrafiłem na artykuł Williama Nolla Economics of Music Patronage among Polish and Ukrainian Peasants to 1939 z 1991 r. W dużym skrócie, opisuje on zmieniające się warunki ekonomiczne, w jakich rozwijała się wiejska kultura muzykancka w okresie między połową XIX wieku a II wojną światową. Autor jest amerykańskim etnomuzykologiem z Harvardu (pracującym w Ukrainian Research Institute), a swoje wnioski oparł na literaturze pochodzącej z różnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej oraz na własnych badaniach terenowych prowadzonych głównie w Polsce (w latach 80.) i na Ukrainie. Interesujący jest zatem szeroki zakres terytorialny, jaki wziął pod uwagę, ale także osadzenie autora poza polem polskiej etnomuzykologii, folklorystyki i osób zajmujących się muzyką ludową w sposób nieakademicki.
Autor rozpoczyna swój tekst od rekonstrukcji uwarunkowań ekonomicznych i społecznych instrumentalistów do ok. połowy XIX w. Z grubsza można je streścić następująco:
Pozycja socjoekonomiczna muzykantów
Wiejskich muzykantów pozycjonuje on jako małorolnych (rzadziej bezrolnych) chłopów, którzy traktowali muzykę jako dodatkowe źródło dochodu (w dodatku niecałoroczne). Niezbyt wysoki był również ich status społeczny (włącznie z przypisywaniem im przez społeczność cech demonicznych), a uprawiana przez nich profesja nie sprzyjała awansowi w lokalnej hierarchii społecznej (w tym np. dobremu ożenkowi).
Pozycja na lokalnym rynku
Muzykanci obsługiwali jedynie lokalny rynek, na którym popyt przewyższał podaż (o czym świadczy dostosowywanie terminu wesela do dostępności muzykanta). Przyczyniał się do tego wysoki „poziom zrytualizowania”, który wymuszał na muzykancie posiadanie bardzo specyficznej wiedzy odnośnie miejscowych obyczajów. Istotne znaczenie miała również powszechna znajomość i zgodność ocen, co do jakości instrumentalistów. Z drugiej strony, sami muzykanci posiadali wiedzę na temat „jakości” nabywców – u kogo mogą liczyć na lepsze traktowanie i wyższe datki od gości.
System wynagradzania
Najważniejszą okazją do zarobku (w naturze lub w formie pieniężnej) były wesela. Rola dochodu uzyskiwanego przez muzykantów w innych okolicznościach była znacząco mniejsza i przeważnie było to wynagrodzenie w naturze.
Odnośnie wesel: pierwsza płatność była ustalana z góry przed uroczystościami. Dalsze wynagradzanie (i często stanowiące największą część dochodu z wesela) przyjmowało różną postać i było zróżnicowane regionalnie (zależało też od części obrzędu), jednak na ogół miało postać datków od gości – jego ciężar płatności rozkładał się zatem na wielu uczestników (czyli w praktyce – na większość dorosłej populacji wsi).
Charakter usług
Autor zwraca uwagę, że samo uczestnictwo muzykanta w uroczystościach weselnych nie miało czysto rynkowego charakteru, ale było częściowo powinnością grajka. Występując w swojej roli, instrumentalista miał obowiązek wypełnienia wszystkich rytualnych wymogów oraz znajomości lokalnego repertuaru. Opisując zwyczaj zamawiania melodii przez przyśpiewywanie jej przed kapelą, Noll podkreśla, że same melodie nie były improwizowane – rolą grającego było raczej odgadnięcie, jaką melodię śpiewający miał na myśli.
Rola rodziny
Muzykanci często funkcjonowali w kapelach rodzinnych, które były pod tym względem podobne do innych form wiejskiej rodzinnej przedsiębiorczości. Blisko połowa wywiadowanych przez autora muzykantów uczyła się fachu w ramach kapel członków ich rodzin, a zarazem twierdziła, że większość starszych od nich grajków uczyła się w podobny sposób.
Odnośnie zjawiska uczenia się gry przez osoby spoza rodzin muzykanckich (poprzez terminowanie u „mistrza”), autor na podstawie własnych wywiadów stwierdza, że zjawisko to było rzadsze w poprzednim pokoleniu (przed I wojną światową). Częstsze od niego było uczenie się samodzielne poprzez obserwację grających sąsiadów.
Rola regionów
Noll przywołuje podejście, zgodnie z którym region determinowany jest ekonomicznie przez lokalne centra gospodarcze. Zakłada się w nim, że do XIX w. dla każdej wsi istniało przeważnie tylko jedno takie centrum i że było ono w miarę trwałe przez kilka pokoleń. Konieczność wymiany handlowej wymuszała na okolicznych mieszkańcach spotykanie się i pośrednio wymianę kulturową, co sprzyjało utrzymywaniu odrębności regionalnych, także muzycznych.
Tutaj też zaczyna się opis potencjalnych przyczyn gwałtownych przemian świata muzykanckiego zachodzących już od połowy XIX w. Warto dodać, że Noll zatrzymuje się na latach 30. XX w. – nie zajmuje się zatem przemianami związanymi z systemem socjalistycznym.
Rozwój sieci ekonomicznych
Przy takiej interpretacji regionów, nie dziwi, że jedną z głównych przyczyn w zmianach tradycji muzycznych autor upatruje w ekspansji sieci ekonomicznych tworzących coraz gęstsze i mocniejsze powiązania międzyregionalne, narodowe, a ostatecznie – międzynarodowe. Przyczyniło się do tego m.in. uwłaszczenie chłopów, dające im szersze możliwości udziału w prowadzeniu handlu.
Rozwój świadomości narodowej
Obok powiązań gospodarczych Noll wskazuje na rolę politycznego upodmiotowienia chłopów i rozwój instytucji ogólnonarodowych. Wspomniane uwłaszczenie, przyznanie praw obywatelskich oraz rozwój świadomości narodowej przesunęły ciężar powinności spoczywających na mieszkańcach wsi ze społeczności lokalnych na poziom państwowy. Z kolei różnorakie państwowe instytucje (jak sieć wiejskich bibliotek czy domy kultury) zwiększały powiązania między wsią i miastami.
Służba wojskowa
Następnym źródłem poszerzenia kontaktów kulturowych była, zdaniem Nolla, służba wojskowa (związana z intensywną wymianą kulturową rekrutów pochodzących z różnych regionów i wysyłanych w rejony odległe od ich miejsca pochodzenia), która obejmowała coraz większy procent populacji, a zarazem stawała się coraz krótsza. Do I poł. XIX w. służba w armii była na tyle długa i trudna, że jeżeli nawet ktoś z niej wracał, to był już stary i schorowany – miał zatem niewielki wpływ na lokalną kulturę muzyczną.
Wzrost zamożności wsi
Poprawa ekonomicznej sytuacji wsi skutkowała tym, że bogatsi mieszkańcy mogli zamawiać coraz lepszych muzykantów z coraz odleglejszych regionów. Sprzyjało to ujednolicaniu repertuaru (a pośrednio jego unowocześnianiu na międzynarodowe polki, walce i inne tańce miejskie). Dodatkowo, w coraz większym stopniu stać było wiejskie rodziny na opłacenie dzieciom chcącym grać nauczyciela. Sprzyjało to wprowadzaniu miejskiej techniki gry i repertuaru.
Pośrednio doprowadziło to do urynkowienia fachu muzykanckiego – coraz bardziej grający był zwykłym sprzedawcą swojego czasu i umiejętności. Nakładała się na to również zmiana systemu wynagrodzenia – koszt kapeli był w całości pokrywany przez rodziny pary młodej, bez partycypacji pozostałych uczestników. Ponadto, zróżnicowanie zamożności zwiększało zróżnicowanie stawek płaconych kapelom. W rezultacie rosła konkurencja między muzykantami oraz presja w kierunku podążania za nowymi modami stylistycznymi i repertuarowymi.
Elektryczność
Najbardziej chyba trywialną przyczyną wymienianą przez Nolla jest elektryfikacja wsi (a także miast, które na wsie promieniowały), a co za tym idzie – rozprzestrzenianie muzyki radiowej i odtwarzanej. Autor widzi związek między popytem na muzykę w stylu miejskim w danej wsi a jej elektryfikacją oraz bliskością geograficzną miasta.
Uproszczenie obrzędowości
Skrócenie wesel wymusiło uproszczenie obrzędu i odrzucenie szeregu związanych z nim praktyk. W efekcie, zmniejszyły się oczekiwania wobec muzykantów odnośnie znajomości lokalnej specyfiki muzyczno-obrzędowej. Dlaczego wesela uległy skróceniu – tego w artykule nie ma.
Skutkiem wymienionych przemian było przekształcenie profesji muzykanta na podobny sposób, w jaki chłop został przekształcony w przedsiębiorcę rolnego.
Od siebie mogę dodać, że sposób w jaki Noll zarysowuje dawną kulturę muzykancką sugerowałby dużą mniejszą zmienność muzyki tanecznej do połowy dziewiętnastego wieku niż można byłoby sądzić na podstawie obserwacji jej stanu z pierwszej połowy wieku dwudziestego. Trzema kluczowymi stabilizatorami byłaby silna zależność między muzykantem a wszystkimi mieszkańcami danej wsi, niska mobilność chłopów i ograniczone przestrzennie pole kontaktów kulturowych, a także dominująca rola przekazu wewnątrzrodzinnego.
Zarazem artykuł stawia szereg hipotez na temat roli różnych procesów modernizacyjnych na kształt wiejskiej kultury muzycznej, z których część przynajmniej mogłaby być zweryfikowana i uściślona. Można sobie wyobrazić zbiór danych opisujący np. polskie jednostki administracyjne, którym przypisane byłyby takie informacje jak odsetek ludności rekrutowanej w różnych okresach do armii, lata elektryfikacji, odległość do najbliższego dużego miasta, zmienne przybliżające średni poziom zamożności gospodarstw wiejskich, istnienie różnego rodzaju instytucji kultury oraz szereg zmiennych opisujących „stan zachowania folkloru” (występowanie strojów ludowych, ilość nagrań muzycznych zebranych w czasie Akcji Zbierania Folkloru Muzycznego, liczba występujących z danej jednostki na Festiwalu Śpiewaków i Kapel Ludowych w Kazimierzu – i co jeszcze wyobraźnia podsunie…). Reszta to kwestia zastosowania odpowiednich narzędzi statystycznych.
Mam wielką nadzieję, że prędzej, czy później takie przedsięwzięcie zostanie przeprowadzone – pozwoliłoby ono przebadać w sposób bardziej rygorystyczny, jaki wpływ na tradycyjną obyczajowość miał splot zjawisk rozpoczęty wraz z industrializacją i epoką nowoczesną.
Materiały pisemne, autorskie materiały graficzne oraz audiowizualne przedstawione na stronie objęte są ochroną prawnoautorską i nie mogą być wykorzystywane w całości lub części bez zgody autora. © Rafał Miśta 2019