Wszystkie melodie ze zbiorów Kolberga na mapie

Ostatnie posty poświęciłem teorii strukturalno-demograficznej – obok tego (nowego dla mnie) projektu kontynuuję jednak wcześniejszy, związany z analizą przestrzenną i statystyczną melodii ze zbiorów Oskara Kolberga (jego odsłoną był wpis o wstępach rytmicznych oraz streszczenie artykułu o flisakach). Ponieważ znaczna część pracy w jego ramach została już wykonana, najwyższy czas by zacząć dzielić się wynikami. Dlatego równolegle obok serii wpisów o TSD, postaram się regularnie wrzucać posty związane z projektem kolbergowskim (a przy okazji moją pracą doktorską).

Zacznę od sprawy podstawowej – rozkładu przestrzennego zapisów muzycznych w Dziełach Wszystkich Oskara Kolberga (DWOK), czyli tego, jak rozmieszczone są miejscowości, z których pochodzą kolbergowskie nuty. „Typowy” zapis nutowy w DWOK wygląda bowiem następująco:

Elementy opisujące zapisy nutowe w DWOK.

Obok melodii można znaleźć szereg informacji dodatkowych, w tym związanych z umiejscowieniem geograficznym (noty lokalizacyjne). Nie wszystkie zapisy „zaopatrzone” są w ten sam zestaw elementów opisujących – czasami niektórych z nich brakuje lub mają zupełnie inny charakter. Np. uwaga może zawierać „gatunek” melodii, a może zawierać informację o kontekście wykonawczym (jaki instrument, jaka sytuacja obrzędowa itp.). Zróżnicowane są również noty lokalizacyjne – niektóre składają się tylko z lokalizacji ogólnej, inne z wielu lokalizacji ogólnych, w niektórych brak lokalizacji szczegółowych, a w niektórych lokalizacji szczegółowych jest kilka. Ponadto, niektóre noty odnoszą się do konkretnych miejscowości, inne do całych regionów.

Interesując się przestrzennym zróżnicowaniem XIX-wiecznej muzyki ludowej, najważniejszym elementem były dla mnie właśnie noty lokalizacyjne. Wskazują one, gdzie dana melodia… no właśnie. Ich interpretacja nie jest oczywista: czy jest to miejsce zapisania melodii? Miejsce jej popularności? Miejsce pochodzenia wykonawcy? Wydaje się, że intencją Kolberga była opcja druga, sam bowiem pisał:

Stając się wiernym jéj słuchaczem, wszędzie wskazałem miejsce gdzie wysłuchaną została. Wymienioną wieś lub miasto, (a raczéj okolicę ich) po większéj części uważać można za miejsce, gdzie ze szczególnem zamiłowaniem pieśń tę i ową śpiewają. Nie zawsze jednak w tém miejscu powstała; rozmaite koleje, przypadki i burze mogły ją tam zagnać, a więc powikłać nasze domniemania co do jéj początku. A lubo znalazłyby się cechy, naprowadzające na pierwotne gniazdo pieśni, któż je dnak chciałby wyrokować tu z bezwarunkową ścisłością, gdzie ono było? — W jednéj i téj saméj wsi zdarzało mi się niekiedy słyszéć po parę odmian jednejże pieśni; w sąsiedniej wsi już inaczéj śpiewano, gdy tymczasem o kilkanaście mil daléj pierwsza melodya znów wypływała.” (DWOK 1, s. VI)

Na szczęście, to, co może być mylące na poziomie pojedynczego zapisu, na poziomie całego zbioru nie powinno mieć większego znaczenia. Przeważnie miejsce zapisu melodii, obszar jej popularności i pochodzenia wykonawcy powinny się pokrywać. Również ewentualne niedokładności w podawanych lokalizacjach mają drugorzędne znaczenie, jeżeli weźmie się pod uwagę to, że melodie wykonywane są przez ludzi będących zawsze w mniejszym lub większym ruchu. Przypisywanie ich do konkretnych punktów w przestrzeni jest z założenia abstrakcją i uproszczeniem.

Ogółem, spośród prawie 21 tysięcy zapisów nutowych w dotychczas wydanych tomach DWOK, ponad 17 tysięcy zaopatrzonych jest w noty lokalizacyjne, które udało mi się umiejscowić na mapie (tj. wyznaczyć parę współrzędnych geograficznych – ponad 2 tysiące różnych punktów) – zajęło mi to półtora roku. Procedura umiejscawiania była następująca: jeżeli są lokalizacje szczegółowe, to ignorowałem lokalizacje ogólne i zaznaczałem „szczegółowe”. Jeżeli nie ma lokalizacji szczegółowych – zaznaczałem „ogólne”. Nie dało się uciec przed pewną dozą arbitralności – nie zawsze oczywiste było, jaki punkt krył się za daną lokalizacją (wsie o tych samych nazwach, brak wsi o podobnej nazwie), a nawet to, co jest lokalizacją ogólną, a co szczegółową (konwencja zapisywania tych ostatnich w nawiasach nie zawsze była w DWOK stosowana konsekwentnie). Problemy były jednak dużo rzadsze niż ich brak.

Rezultat wygląda następująco (każdy punkt to zaznaczona miejscowość, im ciemniejszy – tym więcej przypisanych do niego melodii):

Miejscowości, którym przypisano zapisy nutowe w DWOK. Im ciemniejsza kropka – tym więcej przypisanych melodii. Zaznaczono granice: Rzeczpospolitej z 1772 r., granice współczesnej Polski, a także granice między zaborami (i Królestwa Polskiego).

Idąc za wzorem takich oto ładnych mapek dla Finlandii (w dużej części będących częścią tej publikacji), postanowiłem dodatkowo zwizualizować geograficzną „koncentrację” zapisów:

Dwuwymiarowy rozkład zapisów nutowych w DWOK oszacowany z wykorzystaniem estymatora jądrowego gęstości. Kolorem żółtym oznaczono granice Rzeczpospolitej z 1772 r., kolorem pomarańczowym – granice współczesnej Polski.

Zasięg lokalizacji, do których przypisane są zapisy kolbergowskie jest ogromny i obejmuje większość obszaru dawnej Rzeczpospolitej (a przynajmniej Korony). Jednocześnie jest wyjątkowo nierównomierny – większość not lokalizacyjnych odnosi się do środkowej części obszaru Polski etnicznej, a i on nie jest pokryty jednolicie – wyraźnie wyróżniają się okolice Warszawy i Krakowa, ewentualnie „podkowa” rozciągająca się od Wielkopolski i Kujaw przez Mazowsze po Kieleckie i Krakowskie.

Nierównomiernemu rozkładowi przestrzennemu towarzyszy również bardzo nierównomierny rozkład liczby zapisów przypisanych do poszczególnych miejscowości. Bezpośrednio obrazuje to poniższy wykres przedstawiający liczby zapisów w lokalizacjach uszeregowanych od posiadających najwięcej przypisań (399 – Zadwórze na terenie dzisiejszej Ukrainy) do powiązanych z tylko jednym zapisem – czyli liczbę zapisów względem rang lokalizacji uporządkowych według tej liczby:

Miejscowości z not lokalizacyjnych uporzadkowane według liczby przypisanych zapisów nutowych – od największej do najmniejszej.

Ogółem: jedynie bardzo mała liczba lokalizacji ma dużą liczbę przypisanych zapisów (jedynie 22 – tj. ok. 1% – miejscowości ma więcej niż 100 przypisań) – większość lokalizacji charakteryzuje się pojedynczymi zapisami (miejscowości z tylko 1 przypisaniem stanowią ponad 30% lokalizacji). Przestrzenny wymiar tego faktu przedstawia kolejna mapka wskazująca, ile zapisów powiązanych jest z danym punktem:

Miejscowości z not lokalizacyjnych. Kolory (analogiczne do poprzedniego wykresu) wskazują, w jakim przedziale mieści się liczba zapisów przypisana do danej lokalizacji.

Duża liczba lokalizacji z danego obszaru niekoniecznie przekłada się na dużą liczbę zapisów z tego regionu, a duża liczba zapisów z danej miejscowości nie musi oznaczać dobrej reprezentacji jej okolicy. Szczególnie dobrze widać w przypadku Rusi – rekordowe pod względem liczby zapisów Zadwórze (niedaleko Lwowa) jest samotną „wyspą” w porównaniu do okolic Krakowa czy Warszawy, gdzie bardzo dobrze reprezentowane są tak pojedyncze miejscowości (zwłaszcza Mogilany i Modlnica, w których Kolberg przez pewien czas mieszkał), jak i cały region – do obszaru w promieniu 50 km naokoło Krakowa i Warszawy przypisanych jest niemal 1/5 wszystkich zapisów nutowych u Kolberga:

w promieniu 25 kmw promieniu 50 km
Kraków1038 (6%)1623 (9%)
Warszawa839 (5%)1759 (10%)
Razem1877 (11%)3382 (19%)

Liczba różnych zapisów nutowych w DWOK w promieniu 25 i 50 kilometrów od Krakowa i Warszawy. W nawiasach odsetek łącznej liczby zapisów z przypisanymi lokalizacjami.

Obserwacje te mają istotne znaczenie dla badań nad zbiorami Kolberga. Niektóre obszary są bowiem reprezentowane dużo lepiej niż inne (i pod względem liczby zapisów nutowych, i pod względem „przeczesania” danego regionu). Analizując zbiorcze statystyki melodii w „Dziełach Wszystkich” należy pamiętać, że dotyczą one przede wszystkim „rogala” kujawsko-mazowiecko-kielecko-krakowskiego. Badając rozkład przestrzenny zjawisk muzycznych w oparciu o zbiory kolbergowskie musimy uwzględniać to, że bardziej prawdopodobne jest „występowanie” obserwacji na obszarach lepiej reprezentowanych. Dany rozkład może odwzorowywać nie tyle rzeczywiste rozprzestrzenienie jakiegoś zjawiska, ale zróżnicowanie koncentracji zapisów na poziomie całego zbioru. Co więcej, takie zróżnicowanie oznacza również różną „jakość” obserwacji – im słabiej reprezentowany region, tym większa szansa, że jakieś istotne zjawisko zostało pominięte lub też, że zjawisko marginalne, które przypadkiem trafiło do zbioru, będzie stanowiło (niesłusznie) jego reprezentację. Wnioskowanie o występowaniu danego zjawiska na takich obszarach jest obarczone przez to większą niepewnością.

Prawidłowa analiza przestrzenna nie może opierać się zatem wyłącznie na skartowaniu danego zjawiska na podstawie kolbergowskich zapisów nutowych, ale musi ustalić, na ile uzyskany rozkład przestrzenny jest kwestią nierównomiernej reprezentacji samego zbioru, a także ocenić wpływ tej reprezentacji na „niepewność” (i „jakość”) obserwacji. Co wcale nie jest taką prostą rzeczą! Ale o tym kiedy indziej.

Materiały pisemne, autorskie materiały graficzne oraz audiowizualne przedstawione na stronie objęte są ochroną prawnoautorską i nie mogą być wykorzystywane w całości lub części bez zgody autora. © Rafał Miśta 2022

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: