Jakiś czas temu miałem okazję zapoznać się z Teorią ekonomiczną ustroju feudalnego Witolda Kuli (po raz pierwszy wydaną w 1962 r.). Książka bezpośrednio z tematem ewolucji kulturowej niezwiązana (teoria ekonomiczna nowożytnego polskiego feudalizmu) – interesująca natomiast z perspektywy metodologii nauki i myślenia o historii w inny sposób niż „rekonstrukcja wydarzeń”/pisanie opowiadań nakierowujących czytelników na wybraną przez autora interpretację dziejów. W pewnym stopniu odpowiada ona na analogiczny problem, jaki współcześnie stawiają sobie „ewolucjoniści kulturowi”, którzy „gęstemu opisowi” i „krytycznym reinterpretacjom” przeciwstawiają podejście modelowe i jednocześnie oparte na mniej subiektywnej analizie danych empirycznych niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnej humanistyki. Stąd też parę rzeczy wyniesionych z tej lektury wydało mi się wartych wynotowania na niniejszej stronie – przy zastrzeżeniu, że jest to bardzo swobodny wybór tego, co uważam za istotne/ciekawe, a nie dokładne referowanie części metodologicznej książki Witolda Kuli.
1. Interesujące jest już samo uzasadnienie doboru tematu – tj. gospodarki feudalnej. Za Marksem Kula zwracał uwagę, że feudalizm jest uniwersalnym fenomenem, czymś w rodzaju „protosystemu”, z którego powoli wyodrębniał się kapitalizm (tj. z wyspami mechanizmów rynkowych występującymi od jego początków i ulegającymi stopniowej ekspansji), ale też, który w pewnym zakresie funkcjonuje do dzisiaj – zwłaszcza w słabo rozwiniętych krajach „trzeciego świata”. Zrozumienie ekonomii ustroju feudalnego miało zatem pomóc zrozumieć historyczne uwarunkowania świata zachodniego, ale także współczesne funkcjonowanie gospodarek „nierozwiniętych”. Rozwijając swoją teorię Kula sięgał jednak dalej i np. w rozdziale poświęconym dyskusji nad racjonalnością decyzji ekonomicznych w systemie feudalnym (a zatem w systemie nierynkowym) pokazywał, że „wyspy” z problemami analogicznymi do problemów nowożytnego polskiego folwarku, występują na każdym kroku – nie tylko w gospodarce socjalistycznej (w której Kula żył – i która, jak można podejrzewać, dawała mu szereg inspiracji do opisu nierynkowego ustroju feudalnego), ale również w zachodnim kapitalizmie.
Jednocześnie, ważnym punktem w jego teorii jest obserwacja, że zjawiska rynkowe w gospodarce feudalnej rządziły się innymi prawami niż w gospodarce kapitalistycznej – nie jest to zatem proste rzutowanie tych niby-reliktowych zjawisk w przeszłość. To, co występuje w skali powszechnej i z pozycji dominującej działa często inaczej niż wtedy, kiedy występuje jedynie w ramach izolowanych nisz.
W obszarze ewolucji kulturowej również dałoby się odnaleźć problemy badawcze, których wagę można uzasadniać w analogiczny sposób, i do których można dopisać nawet podobne dygresje metodologiczne. Przykładem może być kultura przekazu ustnego, z której stopniowo wyłaniała się kultura pisma/druku/świata cyfrowego. Przekaz ustny i przekaz pisemny mają swoje odrębne mechanizmy, które w różny sposób wpływają na ewolucję kulturową.

Dwa przykłady ewolucji kulturowej instrumentów muzycznych: po lewej – bałtyckich psalteriów (w warunkach tradycyjnego przekazu ustnego), po prawej – ewolucja kornetów (w epoce przemysłowej i poprzemysłowej). W pierwszym przypadku rozwój instrumentu można opisać drzewokształtnym grafem, w drugim przypadku – graf ten musi być bardziej skomplikowany. Źródło: ilustracja po lewej pochodzi z artykułu: Tëmkin I. (2004) Evolution of the Baltic psaltery: a case for phyloorganology? The Gaplin Society Journal 57: 219-230. Ilustracja po prawej: Tëmkin I., Eldredge N. (2007) Phylogenetics and Material Evolution. Current Anthropology 48: 146–154.
Pewne elementy „nie-ustne” towarzyszyły kulturze oralnej od jej zarania (np. poprzez przekazywane międzypokoleniowo wytwory kultury materialnej, a zwłaszcza poprzez różnego rodzaju piktogramy), a sama „piśmienność” długi czas występowała jedynie w wąskim kręgu elit. Tak jak do dzisiaj w gospodarce są obszary dotąd nieurynkowione, tak i współcześnie są obszary, które wciąż funkcjonują na zasadzie przekazu ustnego (np. przekazy rodzinne istniejące przeważnie w formie ustnych opowieści). Co więcej, można przywołać np. W. Onga (i jego książkę „Orality and Literacy”), by zauważyć, że inaczej funkcjonował przekaz pisemny w czasach dominacji kultury oralnej, a inaczej funkcjonuje on obecnie (np. nowożytne książki pisane były w stylu przypominającym przemowy – a zatem wciąż uwzględniały dominujący niepiśmienny charakter komunikacji). Na ile analogia transformacji feudalizmu w kapitalizm i transformacji kultury ustnej w kulturę pisma jest badawczo płodna – to już pytanie otwarte.
2. Kula rozpoczyna teorię od sformułowania własnej „teorii dobrej teorii ekonomicznej” – czyli w tym przypadku odpowiedzi na pytanie „co każda teoria ekonomiczna powinna tłumaczyć”. Odpowiedź sprowadził do czterech punktów: 1) praw opisujących wielkość nadwyżki ekonomicznej i jej zawłaszczanie; 2) praw opisujących alokację sił produkcyjnych, środków produkcji oraz nadwyżki ekonomicznej; 3) praw rządzących przystosowywaniem się gospodarki do zmieniających się warunków społecznych (krótki okres); 4) praw rządzących dynamiką długookresową, zwłaszcza wynikającą z wewnętrznych mechanizmów danego systemu gospodarczego, prowadzącą do ostatecznej dezintegracji systemu i przekształcenia go w inny. Gospodarkę można z grubsza sprowadzić do produkcji i konsumpcji, do tego, że każdy chce jakoś zaspokoić swoje potrzeby bytowe. Stąd kluczowe jest pytanie – ile zostanie wyprodukowane, i jak zostanie to rozdzielone. Rozróżnienie między krótkim okresem a dynamiką długookresową polega na opisywaniu z jednej strony, jak na różnorakie problemy w danym momencie odpowiadają podstawowe podmioty systemu feudalnego, a z drugiej – jak ewoluuje system feudalny, aż po swój (przewidywany w ramach teorii) kres. Jak podkreślał autor: „idealny model to taki, w który wkomponowano składowe odpowiadające za jego upadek.”
Odpowiedź Kuli na postawione przez niego pytanie jest sprofilowana pod kątem ekonomicznego charakteru tematyki jego pracy – a zatem niekoniecznie możliwa do przeniesienia do teorii zjawisk niegospodarczych. Być może dałoby się ją jednak jakoś uogólnić: uniwersalnym odpowiednikiem „wielkości nadwyżki ekonomicznej” byłaby intensywność/skala/zasięg chwytanego w teorii zjawiska. Odpowiednikiem „praw alokacji” byłyby prawa decydujące o strukturze – jakie mechanizmy decydują o zróżnicowaniu zjawiska i udziale jego poszczególnych rodzajów. Krótki okres – to opis tego, jak działają poszczególne sprzężenia w ramach systemu. Długi okres – dynamika, jaką ten układ powiązanych ze sobą sprzężeń generuje. Tu jednak należy podkreślić, że pod wpływem marksizmu, Kula zakłada, że „wewnętrzne sprzeczności” w ostatecznym rachunku doprowadzają do destabilizacji systemu i jego przekształcenia w inny. Wynik układu równań może być jednak różny: od przyjęcia jakiegoś stabilnego stanu równowagi do m.in. cykli lub chaotycznych perturbacji i uogólniając „zasady dobrej teorii ekonomicznej” poza ekonomię – należy wziąć to pod uwagę. W każdym razie zorganizowanie pracy teoretycznej wokół czterech tematów: 1) skali i zasięgu zjawiska, 2) jego struktury, 3) układu sprzężeń i 4) ich długookresowej dynamiki wydaje się wartą zastanowienia heurystyką organizującą pracę teoretyczną. Czy i kiedy bardzo pomocną – to już pytanie otwarte.
3. Wielokrotnie w swojej pracy Kula wskazywał, że ówczesny (tj. w latach 60.) stan analizy źródeł nie pozwala odpowiedzieć na stawiane przez niego problemy, ani też ocenić, które hipotezy są właściwe, a które nie. Ba, często wspominał, że zapewne proponowane przez niego koncepcje są całkowicie chybione. W tym wręcz upatrywał zalet podejścia „modelowego” – poza standardowym uzasadnieniem (jasność założeń i mechanizmów, możliwość testowania wewnętrznej logiki, kompaktowość itp.) model ma przede wszystkim służyć do naukowej dyskusji. Ma być poddany mądrości zbiorowej, nowym materiałom dowodowym, ma być przekształcany – i jego sukces nie tyle polegać ma na „prawdziwości”, ile na płodności wywołanych przez niego naukowych negocjacji. (Stąd też docenienie przez Kulę uwzględnienia przez Marksa w swojej teorii długookresowej dynamiki kapitalizmu – pomimo tego, że w jego czasach kapitalizm dopiero raczkował.) Obecny brak danych nie powinien zatem zbyt łatwo odciągać nas od budowy namysłu teoretycznego.
4. Kula był świadomy, że opisywany przez niego feudalizm nowożytnej Polski jest tylko jednym z wielu różnych feudalizmów (i że nie można przekładać w prosty sposób jego wniosków na np. feudalizmy zachodnioeuropejskie). Mimo wspomnianej w punkcie 1. uniwersalności zagadnienia, jego teoria opisywała bardzo konkretny czas i miejsce, które w pełni interesować mogło jedynie nielicznych historyków – a jednak „Teoria ustroju feudalnego” znalazła uznanie badaczy z całego świata. Udało mu się zatem dobrze wyważyć proporcję między doborem czynników ważnych lokalnie i powszechnie. Sam opisywał ten problem następująco: każdy model zawiera pewne elementy odwzorowujące takie, a nie inne rzeczy występujące w różnych społeczeństwach w świecie rzeczywistym. Teoria jest ważna jedynie w odniesieniu do społeczeństw, w których występują składowe, które są przez tę teorię wykorzystywane. Im więcej składowych – tym model bardziej wyrafinowany, ale i mniej społeczeństw przez niego opisywanych. Im mniej składowych – tym model uboższy i bardziej toporny w swoim opisie, ale też większa jego uniwersalność.
Gdyby zatem zebrać powyższe uwagi, można by pokusić się o przepis na „idealny” model zjawisk społecznych: 1) uwzględnić przede wszystkim zmienne związane z charakterystykami dającymi się opisać w jak największej liczbie społeczeństw, 2) zawrzeć zmienne, które w długim okresie decydują o tym, czy model jest wciąż adekwatny, czy już nie. A jeżeli przez model „idealny” rozumieć „mający wzięcie w świecie naukowym”, to zapewne należałoby dodać jeszcze punkt 3): budować model na bazie takich czynników, do badania których dysponujemy jak najlepszym potencjałem metodologicznym – gdyż właśnie kwestie metodologii dały Kuli rozgłos.
Materiały pisemne, autorskie materiały graficzne oraz audiowizualne przedstawione na stronie objęte są ochroną prawnoautorską i nie mogą być wykorzystywane w całości lub części bez zgody autora. © Rafał Miśta 2021